Do zrobienia takiego śniadania używam patelni od zaprzyjaźnionego sklepu z patelniami tytanowymi. Uwielbiam je, ponieważ nie muszę używać dużej ilości oleju, a czasem nawet w ogóle. Nie lubię kiedy moje dania ociekają tłuszczem, wolę zdecydowanie je po prostu skropić oliwą z oliwek. Myślę że jeśli nie jesteście posiadaczami tego typu sprzętu, to warto zainwestować - życie w kuchni staje się o wiele prostsze i przyjemniejsze:) Ale tymczasem zapraszam po przepis:
SKŁADNIKI:
2 jajka
1 pomidor
chili, sól i pieprz, bazylia, oregano
3 szparagi
parmezan tarty
1 garść mieszanki sałat
1/3 awokado
garść borówek
oliwa z oliwek
świeżo wyciśnięty sok z 2 pomarańczy
Ta wersja śniadania jest bardziej fit, ponieważ szparagi i pomidory nie są smażone na tłuszczu, co zmienia nieco smak. Nie zmienia to jednak faktu, że jedzenie jest nadal pyszne i lekkie:)
PRZYGOTOWANIE:
Szparagi myjemy i odłamujemy końcówki.
Pomidora kroimy w kostkę.
Na rozgrzaną patelnię z jednej strony dodajemy szparagi, a z drugiej pomidory (jeśli nie macie dobrej jakościowo patelni to smażymy na odrobinie oleju kokosowego).
Kiedy pomidory zaczną przybierać formę papki, przyprawiamy je chili, solą i pieprzem, bazylią i oregano (wg uznania). Robimy dwa wgłębienia, wbijamy jajka i czekamy aż białka się zetną.
Kiedy szparagi staną się bardziej miękkie, skrapiamy je odrobiną oliwy i posypujemy parmezanem.
Na talerzu wykładamy sałatę, kawałki awokado i borówki. Jeśli zajdzie taka potrzeba, dodajemy też oliwę, sól i pieprz. Do tego przekładamy z patelni na talerz szparagi i jajka w pomidorach.
Z pomarańczy wyciskamy sok i podajemy razem do śniadania.
SMACZNEGO!
Uwielbiam takie połączenia smaków :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie! :)
OdpowiedzUsuń