Jest to przepis stworzony przy współpracy z Duką i ekipą Codzisw.menu do bookletu wielkanocnego, którego efekty możecie zobaczyć na platformie CODZISW.MENU oraz na stronie DUKI.
Nieskromnie tylko dodam, że wszystkie zdjęcia tam umieszczone są mojego autorstwa:)
SKŁADNIKI:
Policzki wołowe
1,5 cebuli
1 marchewka
1/4 selera
1 łodyga selera naciowego
450 g policzków wołowych (około 280 g po odcięciu tłuszczu)
2 łyżki oleju
1 łyżka mąki pełnoziarnistej
pieprz i sól
200 ml wina
3 łyżeczki koncentratu grzybowego
1 bulionetka wołowa + 200 ml wody (lub szklanka bulionu wołowego)
1 jałowiec
1 ziele angielskie
1 liść laurowy
tymianek
1 marchewka
1/4 selera
1 łodyga selera naciowego
450 g policzków wołowych (około 280 g po odcięciu tłuszczu)
2 łyżki oleju
1 łyżka mąki pełnoziarnistej
pieprz i sól
200 ml wina
3 łyżeczki koncentratu grzybowego
1 bulionetka wołowa + 200 ml wody (lub szklanka bulionu wołowego)
1 jałowiec
1 ziele angielskie
1 liść laurowy
tymianek
Puree ziemniaczane
kilka ziemniaków
3 łyżeczki oliwy z oliwek (można więcej wedle uznania)
1 mały ząbek czosnku
50 ml mleka
sól i pieprz
3 łyżeczki oliwy z oliwek (można więcej wedle uznania)
1 mały ząbek czosnku
50 ml mleka
sól i pieprz
PRZYGOTOWANIE:
Policzki wołowe:
- Cebulę drobno siekamy.
- Marchewkę, seler i seler naciowy kroimy na kawałki.
- Z policzków wołowych pozbywamy się tłuszczu. Doprawiamy pieprzem (nie solimy przed smażeniem, ponieważ mięso zrobi się twarde) i posypujemy mąką. Mieszamy.
- Na rozgrzanej oliwie smażymy kawałki mięsa, aż straci swoją surowość.
- Gotowe mięso układamy w naczyniu żaroodpornym (bez sosu jaki powstał podczas smażenia).
- Na tym samym tłuszczu z patelni podsmażamy cebulkę, następnie dodajemy czosnek, marchewkę i seler oraz liść laurowy, ziele angielskie i jałowiec.
- Gdy jarzyny się podsmażą, wlewamy wino, mieszamy. Czekamy aż się zagotuje, dodajemy sól, cukier, bulion i koncentrat grzybowy. Mieszamy.
- Całość przekładamy do mięsa i posypujemy świeżym lub suszonym tymiankiem.
- Naczynie żaroodporne wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 160-180 stopni na około 3 godziny. W między czasie można sprawdzić, czy nie trzeba dolać wody.
Puree ziemniaczane:
- Ziemniaki obieramy i gotujemy.
- W między czasie podsmażamy czosnek na bardzo małym ogniu (uwaga, aby nie przypalić, bo będzie gorzki).
- Ugotowane ziemniaki ugniatamy tłuczkiem z mlekiem, solą i pieprzem. Dodajemy aromatyczną oliwę z czosnkiem.
- Gotowe policzki wołowe z kawałkami jarzyn wykładamy na talerz wraz z puree ziemniaczanym i dekorujemy świeżym tymiankiem.
Świetny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :) Już nie mogę się doczekać, kiedy moja żona to przyrządzi u nas w domu.
OdpowiedzUsuń